sobota, 29 kwietnia 2017

Końskie zdrowie - hit czy mit ?


Mogła bym tu opisywać 1000-ce końskich przypadłości ale po co ?
Internet zalewa nas informacjami o objawach i leczeniu danej choroby.
I jak najbardziej polecam czytać tego typu posty, zawsze coś nam tam zostanie w głowie i będziemy mogli szybko zareagować na niepokojące objawy. Oczywiście ZAWSZE warto wezwać weterynarza , aczkolwiek z czasem nauczymy się ignorować błahostki a przede wszystkim starać się  zapobiegać końskim przypadłością.
Jednakże miał być to post przede wszystkim oparty na własnych doświadczeniach początkujących koniarzy.
Na początku  będziecie panikować jak tylko koń źle stanie, kichnie, jęknie, wyjdzie mu krosta itd...👅
A nie daj Boże jak zakolkuje.....
Flice zdarzyło się to już 2 x !!!
Czemu ? nie wie tego nikt... prawdopodobnie jednak przyczyną było jedzenie...
Jak karmić księżniczkę o delikatnym żołądku ? Na pewno trzeba poświęcić więcej starań aby zapewnić dobrej jakości pasze i jej odpowiednią ilość .
Każdy "hodowca" ma swoje mądrości i swoje racje , jednego jestem pewna - mniejsze ilości a częściej a nie raz dziennie na noc sam owies jak u Wiedźmy !
Zwłaszcza młode konie muszą dostawać większe ilości paszy treściwej ! ONE ROSNĄ !!!
Owies sam w sobie dodaje energii i serwowanie w za dużej ilości koniom które ruchu nie mają za dużo może spowodować małe ADHD 😁nie spowoduje on przyrostu mięśni.

Mieszać go można np. z wysłodkami buraczanymi które wcześniej moczymy!, Nie wiedząc o tym podkarmiałam dzieciaki, ( na szczęście tylko małymi ilościami jako nagrodę ) nie wiedząc że większa ilość zjedzona przez konia "spuchnie" w jego żołądku powiększając kilkukrotnie objętość co może skutkować jak wiadomo kolką a nawet rozerwaniem malutkiego przecież żołądka !

Ale jak wiadomo konie muszą mieć stały dostęp do wody i siana !!!
Ew. sianokiszonki ale UWAGA !!! Nie może to być mokra sianokiszonka która jest przeznaczona dla krów ! Siano kiszonka prawidłowo przygotowywana dla koni jest prawie sucha, pachnąca jabłuszkiem ... Sprawdzony dostawca to podstawa.
I najlepiej mieszać na przemian - siano z sianokiszonką.
Pamiętajmy że złe żywienie skróci żywotność naszego konia, spotęguje wydatki na leczenie i nas nabawi wrzodów żołądka !
Może się nam wydawać że wszystko jest ok, ale mam przykład że Mescalowi ( Małopolak) nic nie jest na tym samym jedzeniu po którym Flicka dostanie kolki.

Rynek zalewa nas teraz paszami specjalistycznymi na różne dolegliwości , dla różnych koni w różnym wieku jak musli i inne dodatki.... Jasne, możemy dodawać te specjały ale pamiętajmy że konie są z nami od wieków a kiedyś nikt nie wymyślał wspaniałych dodatków na.... i do....
Więc wszystko z umiarem i rozsądkiem... NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz